Leniwy weekendowy poranek. Dzieci już wstały i biegają po domu, ale my się nigdzie nie spieszymy. Do sypialni wpada Adaś.
- Mamo, oć! [tłum. Mamo, chodź!]
- Nieee, mama jeszcze nie wstaje, idź się bawić.
- Mamo, oć! Oć, mamo!
- Ale dlaczego mam wstawać?
Pauza.
- …Oć, bo….. oć!
Na takie dictum nie miałam kontrargumentów
-*-*-*-
Jakiś czas później. Planujemy jechać gdzieś autem, rozważamy którym. Chyba Focusem? W rozmowę wtrąca się Adaś.
- Nie kusem!
- Nie Focusem Adasiu? a jakim samochodem chcesz jechać?
- …Neno! [tłum. Renault]
Dodam, że takiego nie mamy
czwartek, 30 września 2010
Czeba, Tusiu!
Dzisiaj przy śniadaniu:
Wojtek: Maaaaamooo, ja nie chcę iść dzisiaj do przedszkola….!
Zanim zdążyłam się odezwać wtrącił się młodszy:
Adaś: Czeba, Tusiu! Czeba, Tusiu, kola! [tłum. Trzeba Wojtusiu! Trzeba Wojtusiu iść do przedszkola!]
Wojtek: Maaaaamooo, ja nie chcę iść dzisiaj do przedszkola….!
Zanim zdążyłam się odezwać wtrącił się młodszy:
Adaś: Czeba, Tusiu! Czeba, Tusiu, kola! [tłum. Trzeba Wojtusiu! Trzeba Wojtusiu iść do przedszkola!]
czwartek, 16 września 2010
Niezbędnik młodszego brata
Zwroty i wyrażenia koniecznie potrzebne Młodszemu Bratu do przetrwania na codzień:
mój! / moja! / moje!
teraz ja!
ja też!
mi też!
moja kolej!
nie dam!
puść!
daj!
NIE!
Adaś już wszystko powyższe opanował perfekcyjnie
mój! / moja! / moje!
teraz ja!
ja też!
mi też!
moja kolej!
nie dam!
puść!
daj!
NIE!
Adaś już wszystko powyższe opanował perfekcyjnie
Subskrybuj:
Posty (Atom)