wtorek, 2 września 2014

"...Początek roku to nie koniec świata"

Rozpoczęliśmy nowy rok szkolny - teraz obaj chłopcy chodzą do szkoły, do której przenieśliśmy Wojtka w maju.

Wyprawki skompletowane, książki, zeszyty i przybory podpisane. Nie mamy jeszcze wszystkich podręczników - mają dotrzeć do szkoły w ciągu tygodnia. Artykułów plastycznych przeróżnych na "liście wyprawkowej" ze szkoły było cało mnóstwo - aż im zazdroszczę, że będą się tym wszystkim bawić :)

Adaś - pierwszoklasista - bardzo przejęty :) Nastrój ma zmienny - od "nie mogę się doczekać" poprzez "mamo, a Ty lubiłaś chodzić do szkoły?" i "a skąd ja mam wiedzieć jak będzie w szkole?" aż do "ja to bym chciał chodzić do szkoły, ale tylko raz w roku". Spotkanie integracyjne (było w ostatnim tygodniu wakacji) i rozpoczęcie roku mu się jednak podobało :) Pani wychowawczyni młoda i fajna. W klasie jest 18 dzieci, pół na pół chłopców i dziewczynek - w tym aż 5 dzieci z Adasia przedszkola, ma więc znajome twarze.

Wojtek - trzecioklasista - pod koniec wakacji nie wyglądał na zachwyconego perspektywą powrotu szkoły. Teraz już chyba jednak jest OK - rozpoczęcie roku mu się podobało, spotkanie z kolegami - chyba też wypadło dobrze. Będziemy pracować nad większym zintegrowaniem Wojtka z wybranymi kolegami - pewnie trzeba zorganizować jakieś spotkanie poza szkołą. W klasie Wojtka jest dwoje nowych dzieci - to raczej na plus, bo sam Wojtek też ma jeszcze status "nowego" (a przynajmniej mnie się tak wydaje...).

W szkole trochę się pozmieniało, w czasie wakacji trwały remonty. Jeszcze nie wszystko jest na swoim miejscu, jeszcze trwa wymiana okien w salach.

Adaś ma zajęcia od 8:30 do 14:45, Wojtek do 15:35 (tylko w piątki odwrotnie :)). Do tego pewnie dojdą zajęcia dodatkowe - w szkole i poza szkołą. Jeszcze nie wiemy co zrobić z szachami - szukamy rozwiązania dopasowanego do poziomu chłopaków i nie zabójczego logistycznie. Być może zmienimy też "klub piłkarski", bo ten "nasz" przeniósł się dalej od domu, a bliżej będą zajęcia z innego klubu. Pewnie pójdziemy na próbę do nowego i zobaczymy.

A na uroczystości rozpoczęcia roku szkolnego nauczyciele na zachętę odśpiewali autorską piosenkę - z takim przesłaniem:

"...Początek roku to nie koniec świata,
Po co nam wakacje skoro nie ma lata!"

:)