Ostatnio Wojtusiowi często się coś śni. Zwykle wtedy płacze, rzuca się w łóżku, czasem trzeba go rozbudzić żeby się uspokoił. A wieczorem każe sobie życzyć: „śpij dobrze syneczku i życzę ci żeby ci się nic nie śniło!”.

Sen 1.
Płacz w środku nocy. Po wybudzeniu: „Mamo, tu był wilk i chciał mnie posmarować wilkowym kremikiem!”

Sen 2.
Budzi mnie wołanie w środku nocy: „Mamooo! Mamoooo! Poproszę szmatkę!”. Idę do dzieci, Wojtek śpi.
Cóż, przyniosłam chusteczkę higieniczną, wcisnęłam w śpiącą łapkę, wracam do łóżka. Po chwili: „Mamooo! Ale nie taką szmatkę! Niebieską! Bo to się ciężko wyciera…!”

Sen 3.
Rano. Chichot Wojtka. „Mamo, wiesz,dzisiaj mi się śniło coś takiego dziewczyńskiego… Ty mi się śniłaś! I robiłaś miny!”

Sen 4.
Krzyk w środku nocy: „Adaaaaś! NIE!!! To moja laleczkaaaa!”