sobota, 25 maja 2013

W szkole tego nie umiemy

Pojawiło się w Wojtka ćwiczeniach zadanie domowe nieco odbiegające od "przerabianego" schematu: Ile nóg razem ma 15 węży? Na wszelki wypadek dodano rysunek węża, żeby było widać, że nóg to zwierzę nie posiada.
Zadanie okazało się budzić kontrowersje wśród dzieci i rodziców - akurat tego dnia było zebranie, mamy dyskutowały o możliwych rozwiązaniach. A więc? no OK, wiadomo, że 15 węży ma 0 nóg. Ale to jest szkoła, nie wystarczy znać wynik. Trzeba jeszcze zapisać we wskazanym miejscu działanie służące obliczeniu tego wyniku.

Wojtek napisał 0+0=0.

- Dlaczego akurat dwa zera dodałeś?
- Mamo, bo wszystkie by się tu nie zmieściły - zobacz tutaj miałem do obliczenia nogi pięciu strusi i te pięć dwójek ledwo się zmieściło, tak na styk.
- No dobra, ale może to można innym działaniem zapisać? Jak to obliczyłeś, dodawałeś 0+0+0... i tak dalej 15 zer?
- No nie....  inne działanie? ...15-15 ...nie to bez sensu, prawda mamo?
- No tak, odejmowanie tu raczej nie pasuje. Coś jeszcze innego.
- No 15 razy 0, ale mamo my jeszcze mnożenia nie znamy.
- No ale Ty przecież znasz.
- ???? No znam...
- No to jak znasz, to możesz to wykorzystać. Nie musisz zawsze działać tylko tak jak się uczysz w szkole - jak umiesz inaczej, to korzystaj!

Wojtka bardzo zdziwiła ta sugestia.
Działanie zmienił na 15*0 = 0.

Następnego dnia Wojtek mówił, że inni koledzy napisali 0+0+0+0+... (itd. 15 zer) = 0, upchnięte gdzieś w innym niż wyznaczone w książce miejscu, albo tylko sam wynik bez działania. A pani do tego zadania się w ogóle nie odniosła... dzieci zostały więc z tym, co wymyśliły same albo z pomocą zakłopotanych rodziców ;)

Planuję zwalczać wszelkie przejawy podejścia "w szkole tego nie umiemy" i wszelkie inne próby ogłupiania dziecka. Tak więc - Wojtek ma zalecone korzystać także w szkole z całej wiedzy, jaką posiada.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz