niedziela, 31 marca 2013

Świeczka w słoiku

Wykonaliśmy niedawno doświadczenie, którego celem było pokazanie, że do spalania konieczny jest tlen.

Wykorzystaliśmy: 3 świeczki, mały słoik, duży słoik.


Doświadczenie przeprowadziliśmy wstawiając zapalone świeczki do blachy od ciasta, do której nalaliśmy trochę wody - tak, że świeczki pływały po jej powierzchni. Następnie dwie świeczki zostały przykryte przygotowanymi słoikami.


Okazało się, że świeczka przykryta małym słoikiem niemal od razu gasła.
Świeczka przykryta większym słoikiem paliła się jakiś czas, a potem również gasła.
Świeczka nie przykryta słoikiem paliła się cały czas.


Dzieci odgadły, że do tego, aby świeczka się paliła, konieczne jest powietrze. A dokładniej: tlen.

Próbowaliśmy zaobserwować, jak woda wypełni miejsce w słoiku gdy tlen zostaje spalony.  Do słoików wpływało trochę wody i świeczki (już zgaszone) unosiły się wyżej niż świeczka pływająca swobodnie. Efekt nie był jednak spektakularny, a dodatkowo słoiki "przysysały" się do płaskiego dna tak, że woda wpływała dopiero wtedy, gdy zostały odrobinę uniesione - co wymagało trochę siły (bo całkiem mocno się przysysały) i trochę precyzji (bo podniesione zbyt wysoko - ponad powierzchnię wody - nabierały powietrza, a nie wody). Dzieciom było trudno to wykonać.
Polecam więc do tego doświadczenia jakieś naczynie z nierównym dnem - lub wyszczerbione słoiki ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz